7 lipca wyruszyliśmy w rejs nurkowy w okolice Bornholmu. Pogoda była w ręcz idealna. Jedynie ostatniego dnia kiedy już nie nurkowaliśmy wzmógł się wiatr ale to nie robiło na nikogo wrażenia bo wracaliśmy do domu.
Rejs po wrakach Bornholmu zaczęliśmy do zaokrętowania się jednostce Nitrox w Darłówku. Nabrzeże przy którym stała nasza jednostka odcięte jest od morza nisko osadzonym mostem który o pełnych godzinach otwierał się umożliwiając żeglugę. Krótko po wyjściu z portu okazało się że silnik nie ma chłodzenia. Naprawa uszkodzenia trwała dość długo i traciliśmy nadzieję na udany rejs. Całe szczęście okazało się że silnik jest sprawny a brak chłodzenia wynikał z zakręconego zaworu który ktoś przez przypadek zamknął :-) Sporo czasu załodze zajęło znalezienie usterki ale w chwili gdy okazała się błahą wyruszyliśmy w dalszy rejs. Łódź Nitrox jest idealnie przygotowana do obsługi nawet 12 nurków. Znajduje się na nim sprężarka przestronny dek nurkowy, prysznic, toaleta, winda nurkowa. Wszystko to co potrzebne jest do zorganizowania wyjazdu nurkowego. Dzięki wieczornym przystankom w portach poza czasem na łodzi i nurkowaniami, mogliśmy zwiedzać okolice wyspy i lokalne puby :)
Pierwszego dnia udało nam się zanurkować w południowej części wyspy na drewnianych wrakach
pierwszy jaki odwiedziliśmy to Affaire. Leży na około 40m lekko przechylony na lewą burtę. Jest po prostu cudny! Nie ma masztów ale jego spójna konstrukcja i widoczność w okolicy wraku robi wrażenia. Nie do końca słuchałem briefingu i nie pamiętam co przewoził ale jego ładownie wypełnione są białą gnijącą już materią nadając niesamowity efekt nurkowaniu. kolejny wrak to Ada podobnie jak Affaire znajduje się na 40m. Jest mocno zniszczona niczym rumowisko z desek. Podobno żaglowiec przewoził zboże które pod wpływem wilgotności napęczniało tak mocno że rozsadziło burty i statek zatoną.
Kolejny dzień to dość znany wrak Fu Shan Hai który zatoną po kolizji z jednostką Gdynia. Wrak znajduje się na 70m ale jego najpłytsza część zaczyna się od 28m. Jest gigantyczny!! Długość jego to 240m. My skupiliśmy się jedynie na nadbudówce! Mimo że to jedynie nadbudówka to spokojnie mogę wam powiedzieć że można na nim zrobić 5-6 nurkowań. non stop oglądając inne miejsca wraku. Odlot!! Tego dnia zanurkowaliśmy również na wraku Łodzi podwodnej klasy Whisky. Niestety widoczność na nim nie była powalająca więc nie mam za wiele do opowiadania.
W niedzielę ze względu na długi powrót do Darłówka udało nam się zanurkować tylko raz na wraku Affaire który wydaje mi się że został wytypowany jako najładniejszy z naszej weekendowej wycieczki.
Wszystkim polecam Bornhlom jako fajne pozbawione sieci miejsce nurkowe. Widoczność sięga tam do 15-20m i można w tej okolicy znaleźć naprawdę niezłe miejsca nurkowe. Pod koniec sezonu nurkowego a na pewno w przyszłym roku chcę zorganizować wyjazd w rejon cieśnin Duńskich gdzie rzadko organizowane są wyjazdy nurkowe!
Serdecznie zapraszam na nurkowania wyjazdy z Trytonem.
niebawem na stronie umieszczę zdjęcia z podwody Leszka legata i swój filmik.
Bornholm - lipiec 2011
- 2011-07-11
- 48 Zdjęć
- Wyjazdy krajowe



1°C