7°C
Pierwszy wrzesień to nie jesień, jak mawiają niektórzy, a inni mówią że od Anki zimne wieczory i ranki, więc jak by nie patrzeć zbliża się nieubłagalnie koniec lata. Żółty jesienny liść już opada na ziemię, pająki tkają swoje nitki i jak wychodzę z domku co chwilę wpadam w te mokre nieprzyjemne pułapki. Ale jak na razie mamy lato i to na pewno do 23 września, więc trzeba się cieszyć ciepłym słońcem, chociaż sandały można schować a parasol trzymać w pogotowiu. W Kłodnie jak na razie woda ciepła te swoje 19 stopni jeszcze trzyma, widoczność też jest znośna do bardzo dobrej, no i rybek zatrzęsienie. W klatkach królują szczupaki i okonie, a w autobusie to normalnie grasują dzikie stada okoni. Jak się zanurzymy nocą, to rak na raku siedzi, węgorze zamiatają dno ogonami, a na platformach gęsto od płoci i okoni. Tak więc warto przyjechać do Chmielna, zanurzyć się w lazurowych wodach i trochę polewitować pośród pływających rybek. A przy okazji może jakiś kursik czy specjalizację żeby tak nie bezproduktywnie. Ostatnio dużo się działo w Kaszubskiej Bazie, OWD, nawigacja, głębokie, nocne i tylko wraki nie wyszły ale to złośliwość Posejdona i boga wiatru Zefira. Więc zapraszam do obejrzenia galerii !
Pozdrawiam
Ojciec Dyrektor Waldemar
