Święto Halloween wywodzi się z pogańskiego, celtyckiego obyczaju All Hallow's Eve. W XIXw przywędrowało do Stanów Zjednoczonych gdzie do dziś jest obchodzone najhuczniej. Odpowiednikiem Halloween w kościele katolickim są Zaduszki.
W różny sposób święto obchodzone jest w różnych krajach jednak coraz częściej obserwuje się zanik tradycyjnych zwyczajów. Po dziś dzień święto to jest narodowym świętem w Irlandii. Hucznie obchodzone jest też w takich krajach jak: Anglia, Australia, Nowa Zelandia czy Szkocja, w Polsce pojawiło się w latach 90. Tak więc w zgodzie z nową kilkunastoletnią tradycją 31 października 2012 r. o godz. 20 na Ołowiance w Gdańsku pojawiła się grupa Trytonowych przebierańców. Po zasłanej zwiędłymi liśćmi posadzce w rytm Dj-a Fali dźwięków pląsały dziwne pary. Na przykład policjant i skazany w więziennym pasiaku, gość w sutannie i bladolica czarownica, jakieś diabełki i mniej lub bardziej straszne straszydełka.
Humory dopisywały jadło było smaczne i stosowne do okoliczności a napoje dobrze przyswajalne przez organizm. Kto miał być a nie był niech żałuje bo imprezka była udana i ciekawa, a pomysłowość niektórych przebierańców była godna podziwu. No bo ładna prywatnie dziewczyna wyglądała tak że strach jej było spojrzeć w oczy, a sympatyczny ogólnie facet budził delikatnie mówiąc mieszane uczucia. Pewnie nie jeden reżyser horrorów znalazłby tu kilku statystów a może i kogoś do tytułowej roli. I tak wesoło i radośnie aczkolwiek kulturalnie i z dystansem bawiono się przez prawie całą noc. Bo to jednak środek tygodnia, więc trzeba było szybko spać by w miarę sprawnie zjawić się w swojej ukochanej pracy. I to cała niedogodność tej imprezy a tak poza tym to było ciekawie i wesoło, zresztą sami zobaczcie.
Przebieraniec
Waldemar W.
Zdjęcia z imrezy Hallowen 2012
- 2012-11-09
- 55 Zdjęć
- Inne



1°C






















































