Wyjazd zaczęliśmy od podróży z Gdańska do Kamenz. Jest to jedno z lepszych miejsc w jakich można się zatrzymać. Ze względu na nie wygurowaną cenę zakwaterowania i centralnym położeniu Kamenz jest dobrą miejscówką na nurowania w regionie.
Nurkowania zaczęliśmy od Kamieniołomu Sparmann. To dość głęboki akwen posiadający pod powierzchnią wody liczne zatopione konstrukcie. Nie dorównują oczywiście naszym, w Kłodnie ale warto było się przyjrzeć jak niektóre elementy zostały zatopione i przygotowane do nurkowania.
Zdecydowanym faworytem Był kamieniołom Horka.
Baza jest tam rewelacyjnie przygotowana do obsługi nurków a jakość wody, widoczność jest rewelacyjna. To właśnie tam pod wodą zatopione są w tonie rekiny które straszą nurkujących tam nurków :)
Rejon godny polecenia !