Francja jest urocza. Cudowne miasteczka i widoki zapierają dech w piersiach. Wato to przyjeżdżać, podziwiać widoczki i okoliczne jaskinie. W rejonie Lot roi się od podziemnych dziur. Są w śród nich olbrzymie komnaty w których pomieści się bez problemu parunastu nurków oraz te bardziej niedostępne. My wybraliśmy te ciut prostsze na początek.
Podczas tygodniowego pobytu nie licząc warsztatów w Kłodnie Krzysiek i Magda dzielnie walczyli aby samodzielnie poruszać się w dość nieprzyjaznych warunkach jaskini. Ćwiczyliśmy różne warianty awarii i procedur zamkniętego akwenu.
Gratuluje zaliczonego kursu !!

Dzięki za fajny tydzień!!
Zdjęcia: Krzysztof Arentowicz